wtorek, 31 stycznia 2012

Szukam domku wakacyjnego

Jest, jest wyczekana słoneczna zima. Tylko mogłoby być odrobinę cieplej bo -12 stopni w południe (-20 stopni w nocy) to dla mnie zdecydowanie za mało.
Ciągle mi zimno, siedzę zawinięta w ciepły koc z kubkiem gorącej herbaty i marzę...
O tym by to lato było cieplejsze niż ubiegłe...bo poprzednie było chłodne
By nie było tyle komarów... bo w zeszłym roku była plaga od maja do sierpnia
By opalić się na słoneczny brąz... bo biel moich nóg mnie poraża
By wykąpać się w morzu, jeziorze, rzece... bo w poprzednie wakacje mi się nie udało (nie jestem morsem)
By spakować się w małą walizeczkę...bo bikini i olejek do opalania, szorty i kilka sukienek nie zajmują dużo miejsca
By nie pakować... polarów, swetrów, kurtek przeciwdeszczowych, ciepłych butów
By wyjechać gdzieś daleko gdzie nie trzeba się martwić o powyższe...
Oczywiście z moimi chłopakami i z przyjaciółmi żeby było weselej...
By zamieszkać w wakacyjnym domku, takim jak te poniżej...






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz