Idealny obiad na weekend. Minimum wysiłku, maksimum smaku.
Pieczeń jest również pyszna (jak dla mnie jeszcze lepsza) w następnych dniach, jako wędlina na kanapki.
Składniki:
udziec indyczy bez kości
2-3 kwaskowe jabłka
5-6 ziemniaków
kilka gałązek rozmarynu
3 łyżki tartej bułki
2 ząbki czosnku + główka czosnku
1 łyżkę majeranku
4 łyżki oleju słonecznikowego
70 g masła
sól
W moździerzu należy utłuc czosnek z łyżeczką soli na papkę. Do tej papki dodajemy tartą bułkę, majeranek i olej. Całość mieszamy. Udziec rozkładamy na desce, traktujemy tłuczkiem, nacieramy solą ze wszystkich stron, starając się zachować umiar. Z jednej (tej wewnętrznej) strony rozsmarować należy papkę majerankową. Teraz mięso zwijamy, wiążemy udziec w zgrabny pakunek i przekładamy do brytfanny wysmarowanej 1 łyżką oleju. Jabłka i ziemniaki kroimy w cząstki. Skórki nie obieramy, bo smakowicie nam się przyrumieni. Czosnek dzielimy na ząbki, ząbki zostawiamy w łupinkach. Dodajemy pocięty nożyczkami rozmaryn, 3 łyżki oleju, sól. Całość mieszamy i przekładamy do naczynia z udźcem.
Mięso posypujemy wiórkami masła, przykrywamy brytfannę folią aluminiową i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 st.C na ok. 1,5 godziny (po godzinie folię należy zdjąć). Ja piekłam około dwóch godzin.
Smacznego.
źródło: lawendowy dom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz