Od dwóch dni znów sypie śnieg. Wczoraj ulepiłam z synkiem bałwana, choć wolałabym iść z nim do lasu i poszukać pierwszych oznak wiosny. Ale jaki przebiśnieg miałby siłę wydostac sie spod tak grubej warstwy śniegu?
Za kilkanaście lat kupimy sobie mały domek gdzieś w Toskanii. Będziemy tam mieszkać przez te kilka miesięcy w roku, gdy w Polsce szaro, buro i ponuro. To już postanowione.
Dlaczego właśnie Włochy?
Bo uwielbiam ten kraj. Kulturę, ludzi, klimat, ciepłe morze i piękne góry.
I kuchnię. A może powinnam ją wymienić na pierwszym miejscu?
Ale to nie pizzę lubię najbardziej. Jak dla mnie to pasta i basta :-)
Składniki, 4 porcje:
18 rurek cannelloni, około 200 g
sos boloński z poniższego przepisu
sos beszamelowy z poniższego przepisu
Sos boloński:
3 łyżki oliwy extra vergine
1 cebula
1 ząbek czosnku
2 łodygi selera naciowego
1 marchewka
150 g pancetty lub boczku (np. krojonego w paski, lekko wędzonego)
500 g mielonego mięsa wołowego (lub wołowo-wieprzowego)
1 szklanka białego wina
140 g (4 łyżki) koncentratu pomidorowego
1 szklanka gorącego bulionu wołowego
1 puszka (400 g) pomidorów pelati lub passaty pomidorowej
sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
1/2 łyżeczki suszonego oregano (opcjonalnie)
Sos beszamelowy:
30 g masła
2 łyżki mąki
300 ml mleka
sól morska
szczypta gałki muszkatołowej
1/2 szklanki tartego parmezanu
Przygotowanie:
Sos boloński: na oliwie, w większym garnku, zeszklić na umiarkowanym ogniu drobno posiekaną cebulę i czosnek, dodać posiekany w drobną kosteczkę seler naciowy oraz startą na drobnej tarce marchewkę. Obsmażyć, następnie przesunąć warzywa na bok i w wolne miejsce włożyć pokrojony w kosteczkę boczek. Zrumienić co jakiś czas mieszając, na koniec wymieszać z warzywami. Przesunąć wszystko na bok garnka i partiami wkładać mięso: włożyć 1/3 część mięsa i dokładnie obsmażyć mieszając co chwilę, aż zmieni kolor z czerwonego na brązowy. Następnie wymieszać z warzywami i boczkiem, przesunąć na bok, powtórzyć z resztą mięsa.
Wlać wino i gotować na średnim ogniu przez 3 minuty, dodać koncentrat pomidorowy uprzednio rozprowadzony w 3 łyżkach gorącego bulionu, dokładnie wymieszać. Wlać resztę gorącego bulionu, zagotować, dodać passatę pomidorową lub zmiksowane pomidory pelati z puszki. Doprawić solą, pieprzem i oregano. Przykryć i gotować na małym ogniu przez 2 godziny. Od czasu do czasu zamieszać.
Sos beszamelowy: roztopić masło na patelni lub w garnku, dodać mąkę i smażyć przez około 2 minuty na umiarkowanym ogniu ciągle mieszając. Stopniowo wlewać mleko cały czas mieszając aż sos zgęstnieje i będzie gładki. Doprawić solą, gałką muszkatołową, dodać połowę startego sera, wymieszać i podgrzać aż ser się rozpuści, odstawić z ognia.
Przygotować formę żaroodporną (lub dwie mniejsze) i wyłożyć ją suchymi rurkami cannelloni. Stawiać pionowo kolejne rurki i napełniać je farszem mięsnym. Przewracać je na bok i układać jedną przy drugiej. Przykryć sosem beszamelowym, posypać resztą sera i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec przez 23 minuty (ja piekłam dłużej, ok 35min). Pod koniec można przełączyć na grill i przez chwilkę piec aby lekko zrumienić wierzch, ale nie jest to konieczne.
Smacznego.
źródło: tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz