Soczyste mandarynki, chrupiące chipsy z boczku, ostra cebula, miękkie awokado i prażone orzeszki (choć często zamieniam je na prażone pestki słonecznika). Wszystko polane słodkim sosem balsamicznym - tyle smaków na jednym talerzu.
To jedna z moich ulubionych sałatek w ostatnich miesiącach, znaleziona przez Martę (puszczam oczko do Ciebie ;-) ) na Kwestii Smaku.
Składniki:
100 g szpinaku (młode listki)
1 awokado, pokrojone na cząstki
2 mandarynki, pokrojone na cząstki
1/2 małej czerwonej cebuli, pokrojonej w cienkie plasterki
4 łyżki orzeszków pinii, zrumienionych na patelni
10 czarnych oliwek, przekrojonych na połówki
100 g chudego boczku, pokrojonego na cienkie plasterki
Sos balsamiczny:
2 łyżki octu balsamicznego
4 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki płynnego miodu (lub syropu klonowego)
szczypta soli morskiej
Przygotować sos balsamiczny: składniki dokładnie wymieszać (np. trzepaczką rózgową).
Szpinak umyć, osuszyć, oderwać twarde łodyżki i ułożyć na talerzach.
Dodać awokado, mandarynkę, cebulę, orzeszki pinii i oliwki.
Plasterki boczku podsmażyć na chrupiąco na patelni, pokroić w poprzek
na kawałki i dodać do sałatki. Wszystko polać sosem balsamicznym.
Smacznego.
źródło: kwestia smaku