Im zimniej, ciemniej i szarzej, tym bardziej tęskno mi do lata. Pod każdym względem.
Ale lato niedawno się skończyło, a na kolejne przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
Ja w zasadzie mogę już zapaść w sen zimowy.
Dlatego wymyśliłam tydzień wspomnień, oglądam zdjęcia i planuję kolejne wakacje. Może Włochy?
Tymczasem kulinarnie wracam do Chorwacji, do ulubionej wakacyjnej trattorii i do zielonego makaronu z krewetkami.
Wydaje mi się że udało mi się odtworzyć to danie i nie pominęłam żadnego składnika.
Należy pamiętać by sosu nie gotować zbyt długo, gdyż po zdjęciu z ognia sos trochę zgęstnieje za sprawą dodanego sera, a ostatecznie powinien mieć płynną, lekką konsystencję by zanurzyć w nim makaron.
Składniki dla dwóch osób:
makaron linguine, użyłam z dodatkiem szpinaku ale może być też zwykły
250g krewetek koktajlowych
200g śmietanki 30%
1 czubata łyżka mascarpone
2 czubate łyżki startego parmezanu
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
ząbek czosnku
łyżka oliwy z oliwek
sól, pieprz
Makaron gotujemy al dente.
W czasie gdy makaron będzie się gotował, przygotowujemy sos.
Krewetki wrzucamy na dwie minuty do garnka z wrzątkiem, następnie odsączamy na sitku.
Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek, dodajemy krewetki, wyciśnięty ząbek czosnku i wlewamy śmietankę. Gotujemy kilka minut na średnim ogniu, następnie dodajemy łyżkę mascarpone, łyżkę parmezanu i czekamy aż sos lekko zgęstnieje. Doprawiamy solą i świeżo mielonym pieprzem i na koniec dodajemy natkę.
Do gotowego sosu dodajemy makaron i całość posypujemy pozostałą łyżką parmezanu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz