W Warszawie mieszkam od urodzenia. Tak jak mój tata i dziadek, pradziadek...
I naprawdę ją lubię, im jestem starsza tym bardziej.
Ale czy ja ją znam? Są dzielnice takie jak Bemowo czy Ursynów o których wiem tyle że są.
Dobrze mi po "mojej" stronie Wisły.
Są miejsca obok których często przejeżdżam a niewiele o nich wiem, tak jak Park Ujazdowski, w którym wczoraj byłam pierwszy raz. Dużo się też w Warszawie dzieje, tylko że my większość weekendów spędzamy poza miastem. A szkoda, trzeba to zmienić.
"Cudze chwalicie, swego nie znacie", coś w tym jest. Już niedługo startuje druga linia metra, a ja nie jechałam tą pierwszą, choć ma już kilkanaście lat. Ale metro w Rzymie czy Paryżu znam. Wystarczy gdzieś wyjechać, by z przewodnikiem w ręku (albo bez) starać się jak najwięcej zwiedzić, zobaczyć, zachwycić się (albo nie).
Leniwa niedziela, kilka kilometrów spacerem po mieście, torba kasztanów zebranych w parku.
Lubię Warszawę.
36 Maraton Warszawski
Park Ujazdowski
BMW Art Car - Centrum Sztuki Współczesnej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz