I tak musi już zostać. Po prostu musi i już.
"I" bawi się w piaskownicy, pies wygrzewa się w słońcu, ja rozwieszam pranie i zbieram poprzednie które błyskawicznie wyschło. Składam do szafek ubrania wygrzane slońcem i owiane lekkim wiaterkiem.
Zbliża się majówka, wyjątkowo długa w tym roku :-) Na przedpokoju układam torby, pudełka, zabawki bo już jutro wyjeżdżamy do naszego letniego domu. Będzie pierwsze grilowanie, ognisko, będzie dużo przyjaciół, dzieci... Już nie mogę się doczekać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz