Tyle teori. Od siebie mogę dodać że to jeden z pyszniejszych deserów jakie jadłam.
Przymierzałam się do upieczenia bezy od dłuższego czasu... i zastanawiam się czemu tak długo zwlekałam?
Pavlova została upieczona przez moją przyjaciółkę Gosię, według przepisu z moich wypieków. Beza jest chrupiąca z wierzchu i delikatna, piankowa w środku. Idealna!
Składniki:
300 g miałkiego cukru
1 łyżeczka skrobi kukurydzianej (można zastąpić ją skrobią ziemniaczaną)
1 łyżeczka białego octu winnego
500 ml śmietany kremówki
owoce sezonowe
Białka ubić na sztywno. Pod koniec ubijania dodawać po łyżce miałkiego cukru, łyżeczkę mąki kukurydzianej i łyżeczkę octu.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Na papierze narysować okrąg, nieduży, dwadzieścia kilka cm średnicy. Wyłożyć na niego masę białkową. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i po 5 minutach przykręcić temperaturę do 150 stopni. Piec 1,5 godziny. Studzić w uchylonym piekarniku.
Wystudzoną bezę położyć na paterze dnem do góry, delikatnie zerwać papier. Wyłożyć na nią ubitą kremówkę (bez cukru). Udekorować owocami sezonowymi.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz