poniedziałek, 24 listopada 2014

Jack Daniel's + wołowina = obiad doskonały






W naszym domu może zabraknąć mleka. 
Może się zdarzyć że woda się skończy.
Że w szafce nie ma ani jednego kartonu soku.
Ale nigdy, nigdy nie zdarzyło się żeby zabrakło WHISKY.
To zdecydowanie ukochany napój mojego męża. Oczywiście stosowany z umiarem (choć zdarzają się wyjątki ;-)
Z bólem serca oddał mi pół szklanki (robiłam podwójną porcję) tego szlachetnego płynu, wiedząc że wykorzystam go do mięsa.
Ale trzy godziny później, przyznał że było warto.



Składniki gulaszu, 6 porcji: 
1 kg mięsa wołowego (gulaszowego, rostbefu, antrykotu, łopatki)
1 duży ząbek czosnku
1 średnia cebula
1 szklanka (250 ml) soku ananasowego
1/2 szklanki wody
1/4 szklanki sosu sojowego jasnego
1/4 szklanki whisky (np. Jack Daniel's albo Jameson)
sok z 1 limonki
1 pełna łyżka brązowego cukru
1/4 łyżeczki ostrej papryki w proszku

Do zagęszczenia sosu:

1/2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
1/2 łyżeczki mąki pszennej

 
Piekarnik nagrzać do  150° C. Mięso zgrubnie obkroić z największych przerostów tłuszczu i pokroić na około 4 cm kawałki. Czosnek posiekać, cebulę pokroić w piórka. 
Wszystkie składniki gulaszu włożyć do dużego garnka. Ustawić garnek na gazie, doprowadzić zawartość do wrzenia. Przykryć i wstawić na 2,5 godziny do nagrzanego piekarnika - ja przełożyłam mięso do żaroodpornego naczynia, z przykrywką.
W celu zagęszczenia sosu mąkę przesiać przez sitko do gorącego gulaszu, następnie wymieszać i zagotować.
Smacznego.
źródło: kwestia smaku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz