Są to naleśniki z dodatkiem sosu ze skarmelizowanego cukru i masła, z dodatkiem soku z pomarańczy lub mandarynek oraz skórki z dowolnego cytrusa. Zwyczajowo przed podaniem skrapiane sowicie Grand Marnier albo likierem Curaçao i podpalane. Taki płonący półmisek wygląda zjawiskowo i bardzo wykwintnie, można zatem w bardzo prosty sposób zachwycić i zaskoczyć swoich gości, niczym w prawdziwej, francuskiej restauracji.
Składniki:
4 naleśniki według ulubionego przepisu
1 łyżka brandy
30 g cukru
skórka z pomarańczy
80 ml świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego
50 g pokrojonego w kostkę masła
1 łyżka stołowa likieru pomarańczowego
Na patelnię o grubym dnie wrzucić cukier, dodać kilka łyżek wody i wymieszać. Podgrzewać na niewielkim ogniu, ciągle mieszając. Gdy cukier już się rozpuści, zwiększyć ogień. Nadal podgrzewać aż cukier zbrązowieje. Następnie zmniejszyć ogień, dodać sok i skórkę otartą z wyszorowanej i wyparzonej pomarańczy, wymieszać. Dodać masło i nadal mieszać, aż się roztopi. Wlać likier pomarańczowy i zamieszać. Na patelnię włożyć naleśnik, polać go sosem, przy pomocy łyżki i widelca złożyć na cztery części. Przełożyć na ogrzany półmisek. W ten sposób postępować z kolejnymi naleśnikami. Na półmisku obifice skropić naleśniki podgrzaną brandy i podpalić. Podawać natychmiast, gdy jeszcze płoną. Ja pominęłam ostatni element :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz