niedziela, 30 grudnia 2012

Migawki z weekendu, cz. 7. Biały czy zielony?

Biały czy zielony?
Ciepło czy zimno?
Śnieg czy trawa?
Maj czy grudzień?
Co wybieracie?

Ja wybieram ciepły maj, z zieloną trawą, ale na to przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać.
Dziś leciutko się ociepliło, jest kilka stopni na plusie więc zdecydowaliśmy się na małą wycieczkę na działkę. Sprawdzić czy rzeka zamarzła, czy rura nie pękła, czy myszy nie szykują imprezy sylwestrowej na środku salonu...
Więc: rzeka częściowo zamarzła i wygląda pięknie, rura nie pękła i myszy brak, na szczęście.







Po dwóch godzinach spędzonych na świeżym powietrzu, należał nam się talerz gorącej zupy.
Na szczęście nasza gospoda w sąsiednim Kamieńczyku czynna jest przez cały rok. A zupa pyszna, jak zawsze.






wtorek, 25 grudnia 2012

Sernik nowojorski

Trzecia w nocy.
Nie jestem śpiąca, buduję garaż z trzystu klocków lego.
Wiem że to synek powinien budować, w końcu to jego prezent, ale nie mogłam się powstrzymać :-)
 
 Jeszcze tylko kilka minut i wyłączę piekarnik.
A w środku sernik z Nowego Yorku.
Na ciasteczkowym spodzie, delikatny, kremowy... mówią że to najlepszy sernik na świecie.
 




Składniki:
200 g ciasteczek typu digestive
75 g masła, roztopionego
800 g sera kremowego
190 g cukru pudru
4 jajka
3 żółtka
3 łyżeczki ekstraktu z wanilii
30 ml soku z cytryny
300 ml kwaśnej śmietany


Piekarnik nagrzać do temperatury 170 st. C.

Formę o średnicy 23 cm wysmarować masłem i wyłożyć dwoma kawałkami folii aluminiowej tak, by jej brzegi wystawały poza tortownicę. (Chodzi o to, że masa jest rzadka i nie powinna wypłynąć z tortownicy).

Ciasteczka zmielić, wymieszać z masłem i wyłożyć nimi dno tortownicy.

Ser, 170 g cukru pudru, jajka, żółtka, 2 lyżeczki ekstraktu z wanilii i sok z cytryny zmiksować do czasu, aż powstanie nam gładka masa. Następnie wylać ją na spód z ciasteczek.
wstawić do nagrzanego piekarnika i piec godzinę.

Śmietanę, pozostały cukier i wanilie zmiksować. Posmarować masą upieczony sernik i wstawić go na kolejne 10 minut do piekarnika.
Wyłączyć piekarnik, uchylic drzwiczki i pozwolić sernikowi ostygnąć. Następnie wstawić go do lodówki na 4 godziny.
źródło:
white plate



środa, 19 grudnia 2012

Jak bałwan

Kilka dni tamu zaliczyłam pierwszą stłuczkę, niby nic wielkiego się nie stało ale samochód stoi w warsztacie i trochę jeszcze postoi.
Nie najlepszy to moment bo święta już za chwilę, dużo spraw do załatwienia, a na dworzu zimno, buro i śnieżnie. Na szczęście wszystkie prezenty już skompletowane ( God bless Allegro ).
Mam okazję poznać uroki życia w mieście z małym dzieckiem w dużym wózku :-)
No kolorowo to nie jest. Co innego iść sobie na spacerek, spokojnie a co innego przedzierać się przez zaspy na szybko, bo tu autobus, tu zakupy, tu już spóźnieni...
A może przesadzam? Przyzwyczaiłam się do samochodu i tyle.

Dziś rano, zadowolona z siebie że szybko się zorganizowaliśmy z Iwem, zaopatrzona w rękawiczki i czapkę ruszyłam wózkiem do przedszkola. Iwo - królewicz w karocy, opatulony w cieplutki koc, zawołał: Pchaj matko! Więc matka pchała przez dwa przystanki, zeby jeszcze ktoś tak śnieg odgarniał... ech. Doszłam do przedszkola, pusto w środku, cicho... zajęć nie ma. No tak dzwonili w niedzielę, zapomniałam...
Więc pchaj matko z powrotem przystanki dwa, swe dziecię w karocy co by sobie butków nie zamoczyło...
Jak tak dalej pójdzie to kilka kilko zgubię do sylwestra, a sukienka już czeka :-)

Czuję się jak bałwan, to i  zdjęcia z bałwanami, a nie wszystkie są takie słodkie...











weheartit.com

wtorek, 18 grudnia 2012

Crêpes Suzette. Francuskie naleśniki

Crêpes Suzette to prawdziwy raj dla podniebienia, najbardziej popularne francuskie naleśniki.
Są to naleśniki z dodatkiem sosu ze skarmelizowanego cukru i masła, z dodatkiem soku z pomarańczy lub mandarynek oraz skórki z dowolnego cytrusa. Zwyczajowo  przed podaniem skrapiane sowicie Grand Marnier albo likierem Curaçao i podpalane. Taki płonący półmisek wygląda zjawiskowo i bardzo wykwintnie, można zatem w bardzo prosty sposób zachwycić i zaskoczyć swoich gości, niczym w prawdziwej, francuskiej restauracji.
 
 


Składniki:
 
4 naleśniki według ulubionego przepisu 
1 łyżka brandy
30 g cukru
skórka z pomarańczy
80 ml świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego
50 g pokrojonego w kostkę masła
1 łyżka stołowa likieru pomarańczowego 

Na patelnię o grubym dnie wrzucić cukier, dodać kilka łyżek wody i wymieszać. Podgrzewać na niewielkim ogniu, ciągle mieszając. Gdy cukier już się rozpuści, zwiększyć ogień. Nadal podgrzewać  aż cukier zbrązowieje. Następnie zmniejszyć ogień, dodać sok i skórkę otartą z wyszorowanej i wyparzonej pomarańczy, wymieszać. Dodać masło i nadal mieszać, aż się roztopi. Wlać likier pomarańczowy i zamieszać. Na patelnię włożyć naleśnik, polać go sosem, przy pomocy łyżki i widelca złożyć na cztery części. Przełożyć na ogrzany półmisek. W ten sposób postępować z kolejnymi naleśnikami. Na półmisku obifice skropić naleśniki podgrzaną brandy i podpalić. Podawać natychmiast, gdy jeszcze płoną. Ja pominęłam ostatni element :-)
 
 
 

 
 

niedziela, 16 grudnia 2012

Babeczki czekoladowe z powidłami, z korzenną nutą




Składniki na 12 babeczek:

2/3 szklanki i 2 łyżki mąki pszennej
2 łyżeczki cynamonu
1 łyżka przyprawy korzennej do piernika
pół łyżeczki sody oczyszczonej
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
120 g masła
55 g gorzkiej czekolady, posiekanej
pół szklanki kakao
2 duże jajka
3/4 szklanki jasnego brązowego cukru
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
pół szklanki kwaśnej śmietany 18%
3/4 - 1 szklanka powideł śliwkowych
 
 
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Mąkę pszenną, cynamon, przyprawę korzenną, sodę, proszek - wymieszać i przesiać, odłożyć.
W garnuszku umieścić masło, roztopić. Zdjąć z palnika, dodać posiekaną czekoladę, odstawić do jej roztopienia, mieszając pod koniec. Dodać przesiane kakao i wymieszać rózgą kuchenną. Odstawić do lekkiego przestudzenia.
Jajka (bez rozdzielania na białka i żółtka) i cukier ubić mikserem do puszystości. Dodać ekstrakt z wanilii, ubijając dalej. Dodać masę czekoladową i dokładnie zmiksować (tą samą końcówką miksera). Dodawać śmietanę, na zmianę ze suchymi składnikami, mieszając szpatułką tylko do połączenia się składników.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Połowę ciasta wyłożyć do papilotek, wyrównać. Na sam środek wyłożyć pełną łyżeczkę powideł.

Przykryć pozostałą częścią ciasta czekoladowego, wyrównać.
Piec w temperaturze 170ºC, bez termoobiegu, przez około 20 - 22 minuty, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, przestudzić na kratce.
 
 
Polewa z mlecznej czekolady:
 
100 g mlecznej czekolady
30 g masła
 
Czekoladę i masło roztopić w kąpieli wodnej. Pełną małą łyżeczkę rozprowadzić po każdej babeczce.
źródło: moje wypieki 
 
 




 

Crumble. Jabłka pod kruszonką

Crumble, czyli owoce przykryte warstwą chrupiącej kruszonki to rewelacyjny sposób na pyszny deser.
Owoce mogą być różne: jabłka, gruszki, maliny, rabarbar... z kruszonką też można poszaleć: z cynamonem, kardamonem, płatkami owsianymi, orzechami... wariantów jest wiele.
Ja zrobiłam z jabłkami, podane na gorąco z kulką lodów waniliowych - deser tak pyszny, że nie zdążyłam zrobić zdjęć :-)
Ale przepis dodaję, żeby nie zaginął, bo jest naprawdę bardzo dobry.

Składniki:

1kg kwaskowatych jabłek

1/2 cytryny
2-3 łyżki rodzynek

150g mąki
100g cukru

1 opakowanie cukru waniliowego
100g zimnego masła


Jabłka obrać, przepołowić, usunąć gniazda nasienne, pokroić wzdłuż na kawałki, skropić sokiem z cytryny i ułożyć w żaroodpornym naczyniu wysmarowanym masłem. Posypać je z wierzchu rodzynkami.

W misce wymieszać razem mąkę, cukier, cukier waniliowy. Dodać posiekane masło, wymieszać i następnie rozcierać palcami, aż powstanie kruszonka. Posypać nią przygotowane jabłka i wstawić je do piekarnika nagrzanego do 190oC na funkcji góra-dół. Piec przez około 30-40 minut, aż ładnie się przyrumieni kruszonka.
źródło: mala cukierenka

czwartek, 6 grudnia 2012

Kruche ciasteczka waniliowe renifery

Dziś mikołajki.
Z tej okazji robiliśmy z Iwem ciasteczka do przedszkola. Zabawa była przednia!
Ciasteczka szybko się robi, krótko piecze a dekorować można na różne sposoby: lukrem, roztopioną czekoladą, specjalnymi pisakami...
Pyszne są również zupełnie solo, bez dekoracji. Gotowe ciasteczka trzeba zamknąć w pojemniczku, będą kruche przez kilka dni.
Polecam, dzieci będą zachwycone!




 


Składniki na około 40 ciastek:
  • 180 g zimnego masła
  • 200 g cukru pudru
  • 350 g mąki pszennej
  • 1 duże jajko
  • 1 żółtko
  • 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub nasionka z 1 laski wanilii
  • szczypta soli
Wszystkie składniki wrzucić do malaksera i zmiksować, aż ciasto będzie tworzyło gładką kulę. Można również wszystkie składniki umieścić w misie, posiekać szybko nożem, krótko wyrobić, do połączenia. Ciasto owinąć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez 30 minut.
Po schłodzeniu, odrywać kawałki ciasta i wałkować na grubość około 3 mm, podsypując delikatnie mąką. Wykrawać okrągłe kształty. Układać na papierze do pieczenia lub macie teflonowej, zachowując nieduże odstępy.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 12 minut, do lekkiego zezłocenia.
 
Ponadto:
  • 50 g mlecznej lub gorzkiej czekolady roztopionej w kąpieli wodnej
  • czerwone groszki
  • lukier białkowy do przyklejania nosków (czekolada również się nadaje)
Na ostudzone ciasteczka przy pomocy lukru lub czekolady przyklejać noski, dekorować czekoladą wyciskaną z tutki papierowej, foliowego worka do dekoracji lub specjalnych pisaków do czekolady.
Ciasto można przygotować kilka dni wcześniej i przechowywać w lodówce, można także mrozić.
Smacznego!
Źródło: moje wypieki