piątek, 26 kwietnia 2013

Majówka tuż tuż

Codziennie rano z ust mojego syna pada pytanie:
- Jedziemy dziś na działkę?
Od ubiegłej niedzieli nie może sie doczekać wyjazdu, wcale mu się nie dziwię. Wszak odnalazły się wszystkie zabawki zostawione jesienią, taczki, rowerki, czeka domek na drzewie i piaskownica.
Całe dni spędzone na świeżym powietrzu, niekończące się spacery z psem, grafik jest napięty :-)
Nie ma czasu na bajki, czy marudzenie...

Więc jedziemy.
Cały korytarz zastawiony w torbach, pudełkach. Przez kilka następnych miesięcy na działce spędzę pewnie więcej czasu niż w Warszawie, także potrzebne jest wszystko :-)

Już nie mogę się doczekać. W końcu znajdę czas na książki, na drzemkę w hamaku, czy grę w kosza (a jestem w tym naprawdę niezła :-)).
Wieczorem ogniska, wino i gra w karty z przyjaciółmi do rana.

Mam tylko nadzieję że pogoda dopisze i złapiemy trochę słońca, choć kalosze oczywiście też spakowałam.

Udanej majówki życzę!







piątek, 19 kwietnia 2013

200 postów!


Z tej okazji mój top 20!


Brownie z orzechami, cudowny klasyk dla fanów czekolady
 


Serniko - brownie z malinami, nieustannie wprawia wszystkich w zachwyt...
 

 
...podobnie jak sernik z malinowym musem. Mój ulubiony.

 
Bezy kocham, ta ma przepyszny krem

 
Ale i tak wszyscy wiedzą, że najlepszą bezę piecze moja Gosia
 
 
To najlepsze ciasto na lato, dużo owoców, dużo kruszonki. Jak lubię.
 
 
Na koktajl z truskawek czekam cały rok...
 
 
 ...ale lubię też te bardziej egzotyczne, jak mango lassi.

 
Przy tym torciku trzeba się napracować, ale warto. Smakuje jak z najlepszej cukierni.
torcik czekoladowo - kawowy dacquoise
 
 
Chleb pszenno żytni. Mój ulubiony.
 
 
Pieczona gruszka z wanilią...


 
...nalesniki suzette. Siła tkwi w prostocie.

 
Najczęściej pieczone ciasto, przeze mnie i przez moich przyjaciół
chlebek bananowy
 
 
Jeszcze jedno bananowe ciasto, tutaj z nutellą
 
 
Szarlotka, nie mogło jej zabraknąć
 
 
Te kotleciki są bardzo pracochłonne, ale naprawdę warto się pomęczyć

 
Połączenie idealne, czekolada, truskawki, galaretka...
 

 
Jak to dobrze, że sezon na rabarbar już blisko. 


Przepis na idealny obiad, kocham makarony!

 
I na koniec moja (i nie tylko) ulubiona sałatka:
rukola, gruszka, gorgonzola i pistacje...


 


czwartek, 18 kwietnia 2013

Zupa krem z kukurydzy

Powiem szczerze... nie spodziewałam się, że ta zupa będzie tak pyszna!
Zrobiłam ją z ciekawości, nigdy nie jadłam zupy z kukurydzy i nie mogłam sobie wyobrazić jej smaku.
Kukurydzę lubię tylko w jednej postaci - z puszki. Gotowane kolby są poza kręgiem moich smakowych zainteresowań.
A tu taka niespodzianka...
Jest niesamowita, trafia do ścisłej czołówki moich ububionych zup.
Koniecznie musicie ją wypróbować!
 








Składniki na 3-4 porcje:

700 ml bulionu
400 g kukurydzy konserwowej odsączonej z zalewy (2 puszki po 400 g)
1 łyżka masła
1 łyżka mąki ziemniaczanej
czubata łyżka śmietany 18%
pieprz
grzanki


Do gorącego bulionu wrzucić kukurydzę i gotować 15 minut. Następnie zmiksować na gładki krem, tak aby pozostało jak najmniej łusek z kukurydzy. Dodać masło, a następnie śmietanę. Doprawić  pieprzem. Całość przetrzeć przez sitko.
Podawać z grzankami.
 
 

 

wtorek, 16 kwietnia 2013

Frittata z łososiem i ziemniakami


Fritatta to świetny pomysł na śniadanie lub kolację.
Jest sycąca, składniki można dowolnie komponować i dobrze smakuje zarówno na ciepło jak i na zimno.
 
Miłego dnia!




Składniki:

200 gram ziemniakow
6 jajek
100 gram wędzonego łososia
koperek
sól, pieprz ziołowy

odrobina masła do wysmarowania formy

Ziemniaki obrać i ugotować w osolonej wodzie. Odcedzic i pokroić w plastry.
Jajka rozbełtać widelcem z sola i pieprzem. Łososia pokroić na male kawałki. Przełożyć łososia i plastry ziemniakow do mikstury jajecznej. Wymieszać.
Posmarowac forme (średnica 20-22cm) masłem. Wlac miksturę jajeczno-ziemniaczano-łososiowa do formy i posypać koperkiem.
Zapiekac 20 minut w 200 stopniach.
Smacznego!
źródło: tutaj


 
 
 
 

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Sezon czas rozpocząć!

Cały wczorajszy dzień spędziliśmy na działce.
Pierwszy raz w tym roku.
Nie było zbyt ciepło - tylko sześć stopni na plusie, ale wystarczyło się dużo ruszać by zimno nie dokuczało. Spędziliśmy więc kilka godzin przy grabiach :-)
Niestety pobliska rzeka wylała i wiele działek i dróg jest zalanych.
Przeglądam zdjęcia z ubiegłego roku i widzę że majówka była bardzo ciepła, a jaka będzie w tym roku?





 
niżej zdjęcie tej samej dróżki z 1.05.2012r...
niby zostały jeszcze dwa tygodnie, ale takiej zieleni na majówkę chyba nie będzie...
 
 

sobota, 13 kwietnia 2013

Smoothie. Kiwi, gruszka, jabłko, pomarańcza...

Dziś pierwszy dzień wiosny. Tej prawdziwej, nie kalendarzowej.
Już wczoraj pozwoliłam sobie wyjść z domu bez zimowej kurtki.
Trochę się Pani Wiosna spóźniła w tym roku, na ale lepiej późno niż wcale.

Na termometrze 15 stopni, ale słońce już całkiem mocno grzeje.
Dziś dzień wiosennych porządków. I duży i I mały posprzątali ogródek, grabie poszły w ruch!
Okna w mieszkaniu szeroko pootwierane... jak miło.
A ja chowam czapki i szaliki wysoko do szafy i obym nie musiała na nie patrzeć do listopada.

Siedzimy sobie na huśtawce i słuchamy jak osiedle tętni życiem. W końcu.
Dzieciaki biegają za piłką, jeżdżą na rowerach, sąsiedzi ogarniają swoje ogródki.
Jeszcze tylko zieleni brakuje.






Smoothie to orzeźwiający koktajl ze zmiksowanych owoców,  z dodatkiem lodu, jogurtu lub mleka. To prawdziwa witaminowa bomba!
Owoce użyte do smoothie muszą być dojrzałe i słodkie.


Składniki:

1 kiwi
1/2 pomarańczy
1/2 kwaskowego jabłka
1/2  gruszki
trochę natki pietruszki
1 1/2 szkl. mleka


Kiwi obrać, pokroić na kawałki, jabłko i gruszkę pokroić ze skórką, pomarańczę podzielić na cząstki.
Dodać natkę pietruszki i mleko, wszystko zmiksować.
Smacznego.
źródło: tutaj
 
 
 

piątek, 12 kwietnia 2013

It's breakfast time!


Czy wiecie że śniadanie powinno być najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia?
No właśnie, powinno.
Przyznaję się że śniadania jadam rzadko, najcześciej w weekend, gdy nigdzie się nie spieszę.
Ja po prostu nie potrafię rano wstać, zjeść w pośpiechu i wyjść. Nie mam apetytu.
Sytuacja wygląda zupełnie inaczej, gdy mam czas by powoli wypić herbatę, przygotować coś dobrego...

Dziś wstałam o ósmej, przed dziewiątą zawiozłam Iwa do przedszkola, załatwiłam kilka ważnych spraw, właśnie wróciłam do domu i mam czas by spokojnie zjeść śniadanie... o 11.21
Lepiej późno niż wcale, prawda?










źródło: stylowi.pl

sobota, 6 kwietnia 2013

Leniwa sobota

Na leniwą sobotę najlepsze są leniwe ;-)
Ja lubię z tartą bułką podsmażoną na maśle, z cukrem i cynamonem.
 
Nie podaję dokładnego przepisu, bo to jedna z niewielu potraw króre robię "na oko".
W dużym garnku zagotować wodę, a w międzyczasie zagnieść zmielony twaróg z mąką, jajkami i odrobiną soli. Białka można ubić, wtedy kluseczki będą delikatniejsze (prawda jest taka że mi się nigdy nie chce).
Ile mąki? Tyle żeby się wszystko ładnie polączyło, ale nie za dużo bo kluski będą twarde. Ciasto pokroić na kilka części, każdą zrolować i kroić na małe kawałeczki. Wrzucić na osolony wrzątek.

Miłej soboty!




 

czwartek, 4 kwietnia 2013

I love pastels!

Wbrew temu co za oknem, dziś o kolorowej wiośnie.
Motyw pasteli modny jest od kilku sezonów.
I bardzo dobrze, bo uwielbiam te cukierkowe, radosne kolory.
Mój typ - mięta!




















żródło: weheartit.com i stylowi.pl